
Dotarło do mnie kolejne pudełeczko :) Tym razem skusiłam się na Mystery Box od Be Glossy. Miałam możliwość wybrania jednego kosmetyku gwarantowanego. Poniżej prezentuję wszystkie produkty, jakie otrzymałam.
Tołpa Dermo Face serum-booster przeciw pierwszym zmarszczkom 30+ futuris
Pierwszy kosmetyk, jaki znalazłam w pudełku BeGlossy jest serum przeciw pierwszym zmarszczkom z Tołpy. Akurat idealnie trafione w mój wiek ;) Wiem, że nie patrzy się na cyferki na pudełku, tylko na składniki aktywne i ich działanie, ale dla niektórych osób takie oznaczenia wpływają na zakup.
Serum nadaje się dla cery wrażliwej i alergicznej, z oznakami zmęczenia i stresu. Producent obiecuje nam neutralizację wolnych rodników i przywrócenie fizjologicznego pH. Do tego przeciwdziałanie starzeniu, poprawienie kolorytu skóry i nawilżenie.
W składnikach mamy olej kurkumowy (działanie antyoksydacyjne, wygładzające zmarszczki), peptyd w nośnikach masła shea (również działanie antyoksydacyjne, iochronne) oraz fucogel (mocno nawilżający). Niestety w składzie mamy też mikroplastik, jeśli więc ktoś stara się go unikać, to to serum nie będzie się nadawać.
Opinie na wizażu są naprawdę dobre. Ocena 4,6/5. Cena rynkowa serum Tołpy to 39,99zł, pojemność 75ml.
Fitomed Mój krem nr 9 odżywczo-nawilżający do cery mieszanej
Z marką Fitomed nie miałam do tej pory do czynienia, postanowiłam więc się skusić na ten produkt i to właśnie go wybrałam jako produkt gwarantowany. Ciekawa jest forma nazywania kremów – każdy z nich ma numerek. Mój to 09.
Skład kremu naprawdę niezły. Już na drugim miejscu mamy hydrolat z aloesu, później hydrolat z oczaru wirginijskiego (oba są polecane dla cery mieszanej z tendencją do pojawiania się niedoskonałości), następnie olej z nasion marchwi (dobrze nawilża i działa przeciwstarzeniowo) i olej ze słonecznika i z kiełków pszenicy. Poza tym kwas hialuronowy, witamina E i wyciąg z nagietka lekarskiego.
Opinie na wizażu są bardzo dobre – 4,5/5. Cena rynkowa to 29,99zł, a pojemność 55g.
L’biotica Regenerująca maska do włosów w formie czepka przywracająca blask
Trzecim produktem w pudełku jest maska do włosów w formie czepka firmy L’biotica. Nigdy nie używałam tego typu masek do włosów, chętnie więc ją przetestuję.
Z opisu wynika, że włosy po użyciu maski powinny dostać dawkę regeneracji, wygładzenia i blasku. Należy ją trzymać na głowie 10 minut. Opinie na wizażu nie są jednak najlepsze – zaledwie 2,3/5. Jak się u mnie sprawdzi, zobaczymy :)
Cena rynkowa tej maski to około 15zł, ale można ją złapać w promocji za około 10zł. Pojemność 30 ml.
Fa Dezodorant w sprayu Fiji Dream
Z dezodorantów Fa korzystam w miarę regularnie, a tę kolorową, egzotyczną serię znam całkiem nieźle. Mają piękne zapachy i wystarczające dla mnie działanie. Wolę jednak dezodoranty w sztyfcie i z tych do tej pory korzystałam. Z tego produktu jestem więc tak średnio zadowolona – seria, którą lubię, ale forma, której nie lubię :) Dam mu jednak szansę :)
Cena rynkowa dezodorantu to około 6-9zł, a pojemność wynosi 150ml.
Selfie Project Maska oczyszczająca na tkaninie #sohappy
Bardzo lubię maseczki w płachcie, więc mimo, że jestem średnio nastawiona do marki Selfie Project, w miarę ucieszyłam się z tego produktu. Widziałam jednak, że chyba dosyć często pojawia się w pudełkach BeGlossy.
Maska ma nadrukowaną wesołą emotkę. Nigdy nie kombinowałam z maseczkami z nadrukami, ale zawsze musi być pierwszy raz ;) Zadaniem te maski jest redukcja niedoskonałości, ściągnięcie porów, oczyszczenie i kontrola sebum.
Opinie na wizażu są średnie – 3,2/5.
Cena rynkowa maski to około 10zł, pojemność 15ml.
Lakier do paznokci Catrice
Z tego produktu najmniej się ucieszyłam, ponieważ raczej nie maluję paznokci. Na szczęście kolor jest ok i jeśli już maluję pazurki, to właśnie na czerwienie lub pastelowe róże. Na razie go nie otwieram, bo nie wiem, kiedy będę miała okazję go użyć.
Cena rynkowa lakieru to około 5zł.
Roge Cavailles krem pod prysznic – próbka
W pudełku znalazła się również próbka kremu pod prysznic. Nie znam produktów Roge Cavailles, chętnie więc coś przetestuję.
BeGlossy Mystery Box – czy warto
Jestem zadowolona z całkiem zawartości pudełka (najmniej z lakieru do paznokci). Za pudełko zapłaciłam 44,10zł, ponieważ użyłam kodu rabatowego 10%. Normalna cena pudełka to 49zł. Wysyłka jest darmowa. Otrzymałam 5 pełnowymiarowych produktów o łącznej wartości około 109zł, wychodzi więc całkiem atrakcyjnie :) Samo pudełko jest bardzo ładne i może posłużyć do przechowywania jakichś skarbów. Do tej ładna bibułka, wstążka, białe wiórki – top są detale, a naprawdę poprawiają odbiór otrzymanego boxa :)
Przed zakupem czytałam opinie i oglądałam unboxingi pudełek subskrypcyjnych od BeGlossy i muszę przyznać, że dziewczyny były średnio zadowolone z zawartości. Ja się jednak zdecydowałam na Mystery Box ze względu na niską cenę (44zł z wysyłką) i możliwość wybrania kremu z Fitomedu, który sam jest warty 30zł. Właściwie samo serum z Tołpy i krem z Fitomedu to już jest 70zł, czyli półtora raza większa wartość, niż zapłaciłam.
Na subskrypcję BeGlossy raczej się nie zdecyduję, gdyż w ich pudełkach często pojawiają się produkty łatwo dostępne w drogeriach. Jeśli już zamawiam pudełko, którego zawartości nie znam, chciałabym w nim otrzymać produkty fajnych, często nawet mniej znanych marek, które nie są powszechnie dostępne.
A Ty skusiłaś się kiedyś na jakiś box od BeGlossy? :)
Jeśli interesują Cię inne pudełka kosmetyczne, zajrzyj do wpisu: Przegląd Beauty Boxów dostępnych w Polsce.
Jestem mamą Krzysia i Zuzi oraz żoną Darka. Uwielbiam książki fantasy, postapo, seriale Netflixa i Outlandera. W wolnych chwilach lubię pograć na konsoli lub w jakąś planszówkę (Agricola <3). Praktykuję jogę.