W tym roku zdecydowałam się na jeden wyjątkowy kalendarz adwentowy – od marki Lost Alchemy, która właściwie nigdy mnie nie zawiodła swoimi beauty boxami. W tym roku Wiola Lost Alchemy przygotowała piękny kalendarz „Christmas Market” z klimatyczną, świąteczną grafiką i opakowaniami-domkami na kosmetyki. Zeszłoroczne „Christmas Stories” wypadło naprawdę super. Zajrzyjmy więc wspólnie, co znalazło się w tegorocznym kalendarzu.
Lost with Botanicals – Lemonade Glow Nectar – 20g
Pierwszym produktem jest Lemonade Glow Nectar, czy rozświetlający nektar od Lost with Botanicals. Wersja pełnowymiarowa to 100g produktu za 255zł, a w kalendarzu znalazła się miniatura 20g, czyli o wartości 51zł.
W składzie mamy oleje z pestek kiwi, arbuza, jeżyny i winogrona oraz owocowe ekstrakty z guarany, figi, grejpfruta, granatu i zielonej kawy. Do tego witaminy C i E, a także prowitamina A. Całość wzbogacona jest drobinkami miki, która pięknie rozjaśni skórę. Nektar polecany jest do każdego typu cery oraz do ciała (chociaż do ciała według mnie trochę szkoda używać tak drogiego produktu).
Slaap Morning Bloom Nawilżający krem z prebiotykiem na dzień – 15ml
Pod domkiem nr 2 krył się nawilżający krem z prebiotykiem na dzień Morning Bllom od marki Slaap. To miniatura o pojemności 15ml. Pełnowymiarowy słoiczek kremu o pojemności 50ml kosztuje 99zł. Po przeliczeniu wersja, która trafiła do kalendarza jest warta około 30zł.
Morning Bloom zawiera naprawdę godne uwagi składniki takie jak niacynamid, który uwielbiam, ekstrakty ze śliwki kakadu i dzikiej róży, beta-glucan, kwas hialuronowy oraz prebiotyk Prebiulin AGA. Krem ten więc powinien pięknie rozświetlać cerę, wyrównywać jej koloryt oraz wesprzeć mikrobiom skóry. Do tego ma zapach owocowego jogurtu :)
My Magic Essence Natural Botox Serum z peptydami – 12ml
Domek nr 3 to serum z peptydami od My Magic Essence o pojemności 12ml. Pełnowymiarowe serum to 30ml za 189zł. Wartość produktu w kalendarzu określam więc na około 75zł.
Serum My Magic Essence zawiera maksymalne stężenie kompleksu trzech peptydów, kwas hialuronowy oraz ekstrakty z bulwy śnieżycy letniej, miłorzębu i wąkroty azjatyckiej. Serum ma za zadanie wygładzić i ujędrnić skórę, a także zredukować zmarszczki.
O! figa Ukochanie Peeling do ciała – 100ml
Czwartym produktem jest peeling do ciała Ukochanie, który powstał przy współpracy marki O! figa z Ekofelietonem. Peeling ten ma swoją premierę własnie w kalendarzu adwentowym Christmas Market.
Do kalendarza trafił słoiczek o pojemności 100ml. Na stronie marki nie ma jeszcze karty produktu tego peelingu, ale inny peeling – Czarowanie – o pojemności 200ml kosztuje 52,90zł. Określę więc wartość peelingu z kalendarza na około 26,50zł.
Ukochanie to peeling cukrowy o cytrusowym zapachu. Zawiera w składzie m.in. olej konopny, masło shea, olej lawendowy oraz olej z opuncji figowej, który jest naprawdę drogim i rzadkim olejem. Mimo, że nie przepadam za cytrusowymi kosmetykami, chętnie wypróbuję ten peeling. Zapowiada się ciekawie.
Be the Sky Girl Handy Candy Krem do rąk – 50ml
Numer 5 to krem do rąk Candy Handy z Be the Sky Girl o pojemności 50ml. To pełnowymiarowy produkt, który wart jest 29zł.
Candy Handy ma fajny skład. Są w nim zawarte odżywcze oleje, takie jak olej ze słodkich migdałów oraz olej z pestek słonecznika. Do tego witamina E i pochodna kwasu hialuronowego. Powinien przyjemnie nawilżać skórę dłoni i pachnieć słodkimi, egzotycznymi owocami.
Be.loved Blue Lagoon Hydrating toner – 30ml
Szóstym produktem w kalendarzu jest tonik do twarzy Blue lagoon od Be.loved o pojemność 30ml o wartości 69zł. To produkt, który nie tak dawno ujrzał światło dzienne.
W składzie mamy mi.n. trzy rodzaje alg, wodę morską, hydrolat z róży damasceńskiej, ferment z bambusa i kwasy AHA. Tonik będzie koić i oczyszczać skórę, a do tego pozostawi ją nawilżoną.
Creamy Pequi eye Rewitalizująco – regenerujący krem pod oczy – 15g
Numer 7 to krem pod oczy z Creamy – Pequi Eye. To pełnowymiarowy produkt o pojemności 15g i cenie 119zł.
Krem Pequi Eye przeznaczony jest do pielęgnacji każdego rodzaju ceru z opuchnięciami i dorbnymi zmarszczkami. Bazą kremu są oleje: pequi, moringa, jojoba i masło kakaowe. Do tego ekstrakt z alg czerwony, hydrolat lipowy zamiast wody, ceramidy i witamina E. Krem powinien więc działać odżywczo i przeciwstarzeniowo.
Senkara Algowo-bambusowy ręcznik do twarzy
Kolejny produkt w kalendarzu to algowo-bambusowy ręcznik do twarzy marki Senkara. Wymiary ręczniczka to 30x30cm. Jest antybakteryjny i bardzo miękki. To taki kosmetyczny gadżet, ale chętnie będę go używać. Niestety nie znalazłam na stronie Senkary tego produktu, więc nie mogę podać jego ceny.
Be. Loved Blue Lagoon Cleansing balm – 15 ml
W ósmym domku krył się kolejny produkt B.Loved z serii Blue Lagoon – balsam peelingująco-oczyszczający z algami o pojemności 15ml. Mimo małej pojemności to pełnowymiarowy produkt o cenie około 82zł.
Balsam oparty jest o oleje z czarnej porzeczki i makadamia,masło cupuacu. Zawiera algi oraz enzymz papaji i ekstrakt owocowy z borówki, które delikatnie złuszczają martwy naskórek. Jestem ciekawa produktu i obiecanego zapachu – połączenia bergamotki i wanilii.
Hagi Naturalne masło do ciała baobab & bawełna – 100 ml
Dziesiąty produkt do masło do ciała od Hagi. To kolejny pełnowymiarowy produkt – pojemność 100ml o wartości 69zł. Muszę przyznać, że bardzo się ucieszyłam, rozpakowując to masło. Bardzo lubię markę Hagi i chętnie będę używać ich masła do ciała.
W składzie mamy masło kakowe i masło shea, do tego olej ze słodkich migdałów, z pestek słonecznika, czy też z baobabu. Spodziewam się więc bardzo odżywczego i dosyć tłustego produktu do ciała. Hagi określa zapach masła jako korzenny, zmysłowy, wynikający z połączenia pomarańczy, patchouli, sandałowca i labdanum.
Purite Mydło w kostce Dynia Hokkaido + miód
Przedostatni produkt w kalendarzu Christmas Market to ręcznie robione mydło w kostce dynia hokkaido i miód marki Purite. Jest to kolejny pełnowymiarowy produkt o wartości 23zł.
Osobiście nie jestem fanką takich craftowych mydeł. Kojarzą mi się z takim uniwersalnym prezentem, kiedy nie wiadomo, co kupić. To mydło ładnie, korzennie pachnie i ładnie wygląda. Przeznaczone do skóry wrażliwej, pękającej, łuszczącej się. Zawiera mus z dyni i olej z pestek dyni, dzięki czemu powinno nawilżać i ujędrniać skórę. Co ciekawe, producent deklaruje, że również pomoże wygładzić rozstępy. Chętnie to sprawdzę na własnej skórze, która po ciąży zyskała kolejne czerwone kreski,
Mokosh Aktywny peeling do twarzy Róża z jagodą – 15ml
Ostatnim, dwunastym produktem jest aktywny peeling do twarzy róża & jagoda marki Mokosh. Bardzo mnie ucieszył ten produkt, gdyż już dawno chciałam wypróbować ten peeling. W kalendarzu znalazł się słoiczek o pojemności 15ml o wartości 39zł.
W składzie peelingu znalazł się olej z dzikiej róży, a także moc ekstraktów: z róży damasceńskiej, owoców borówki amerykańskiej, wanilii, malin, winogron, z owoców męczennicy cielistej. Do tego enzymy z papai i ananasa. Peeling ten działa złuszczająco, rozjaśniająco, wygładzająco i przeciwzmarszczkowo.
Christmas Market – Kosmetyczny Kalendarz Adwentowy od Lost Alchemy
W tegorocznym Kalendarzu Adwentowym Christmas Market z Lost Alchemy znalazło się 12 produktów zarówno pełnowymiarowych, jak i miniatur (jest ich po równo: 6 takich i 6 takich). Cena boxa to 385zł + koszt wysyłki, a wartość wszystkich produktów około 700zł.
Jak zwykle kosmetyki wybrane przez Wiolę z Lost Alchemy to kosmetyki naturalne naszych polskich marek. Widać, że Wiola włożyła dużo serca w skomponowanie zawartości i całą oprawę kalendarza. Te papierowe domki, które są opakowaniami kosmetyków są naprawdę urocze, a grafika do kalendarza naprawdę klimatyczna i zapierająca dech w piersiach. Jak zwykle otrzymujemy piękny, estetyczny produkt, w którym widać ogrom serca i dbałości o detale. Ja jak zwykle jestem bardzo zadowolona z tego, co wyczarowała Wiola z Lost Alchemy. Mimo, że nie jest to najtańszy kalendarz adwentowy na rynku, wiem, że za tą ceną zawsze idzie jakość i piękna estetyka.
Jestem mamą Krzysia i Zuzi oraz żoną Darka. Uwielbiam książki fantasy, postapo, seriale Netflixa i Outlandera. W wolnych chwilach lubię pograć na konsoli lub w jakąś planszówkę (Agricola <3). Praktykuję jogę.
Super zawartość 🙂