DI ES serum i krem szafran

Di es to polska marka kosmetyków naturalnych. Mają dobre, naturalne składy i całkiem sporo pozytywnych opinii. Skusiłam się na krem i serum z szafranem, które dedykowane są mojemu typowi cery, czyli cerze mieszanej.

Di eS – Szafranowy krem matujący do twarzy

Gdy dowiedziałam się o marce Di eS to od razu wiedziałam, że chcę wypróbować ich kosmetyki. Naturalne składy, obietnica świetnego działania na skórę i produkty przeznaczone do mojego typu cery. W kremie już na drugim miejscu, zaraz po wodzie mamy ekstrakt z owoców jałowca pospolitego o działaniu regulującym sebum, ograniczającym przetłuszczanie oraz tonizującym.

Dalej jest olej z nasion krokosza barwieńskiego, który łagodzi podrażnienia i działa antyoksydacyjnie, a także bogaty w wielonienasycone kwasy tłuszczowe, omega 3 i omega 6 olej konopny (polecany dla cery tłustej, problematycznej, mieszanej ze względu na działanie przeciwzapalne) oraz olej kokosowy o dużej zawartości witaminy E i K. Poza tym w składzie znalazł się niacynamid, który świetnie sprawdza się w walce z niedoskonałościami i przebarwieniami oraz glinka biała. Do tego mamy azeloglicynę, która jest pochodną kwasu azaleinowego i również jak większość składników kremu polecana jest do pielęgnacji skóry trądzikowej.

Di eS krem szafran

Jak widać po składzie to dobrze przemyślany krem pod kątem pielęgnacji skóry z tendencją do przetłuszczania się i do niedoskonałości. Jego zadaniem jest zmniejszenie zaskórników, regulacja wydzielania sebum, zwężenie porów, a także zmatowienie cery. Wszystko to ma na celu również ograniczenie powstawania nowych zmian trądzikowych i zmniejszenie widoczności blizn i przebarwień.

Idealny do skóry trądzikowej, z zaskórnikami oraz tendencją do przetłuszczania się. Reguluje wydzielanie sebum, obkurcza pory, głęboko oczyszcza twarz z zaskórników. Przyspiesza gojenie stanów zapalnych i wykwitów na skórze, zapobiega powstawaniu nowych. Zmniejsza widoczność blizn potrądzikowych, rozjaśnia skórę dodatkowo mocno ją nawilżając. Krem jest lekki, szybko się wchłania, utrzymuje skórę matową przez cały dzień, nie powodując przy tym jej zapychania ani przesuszenia i nie pozostawiając filmu.

Di eS – Szafranowy krem matujący do twarzy – skład:

Water, Juniperus Communis Berry Water, Carthamus Tinctorius Seed Oil, Cannabis Sativa Seed Oil, Urea, Organic Virgin Coconut Oil, Sodium Lactate, Nigella Sativa Seed Oil, Niacynamide, Lanolin, Stearic Acid, Dl-alfa-tocopheryl Acetate, Methyl Glucose Sesquistearate, Salix Alba Bark Extract, Kaolin Clay, Potassium Azeloyl Diglycinate, Retinol Palmitate, Algin, Lactobacillus Ferment, Parfum

di es krem szafran matujący skład

Di eS – Szafranowe serum do twarzy z kwasami

Do kompletu do kremu zdecydowałam się również na zakup szafranowego serum. Do wyboru była wersja z kwasami szikimowym i azelainowym lub bez. Zdecydowałam się na wersję kwasową.
DI ES SZAFRAN serum z kwasami
Jest to dosyć mocne serum – kwas azaleinowy znajduje się już na drugim miejscu zaraz po wodzie. Potem mamy niacynamid, zmiękczający mocznik i kolejny kwas – szikimowy, z którym nie miałam do tej pory do czynienia. Należy on do kwasów AHA i polecany jest do cery trądzikowej (działa m.in. złuszczająco). Dalej występuje nawilżający potrójny kwas hialuoronowy, łagodząca alantoina oraz wzmacniający mikrobiom skóry probiotyk.
Serum należy używać 2-3 razy w tygodniu zaraz po umyciu skóry i nałożeniu toniku, ale przed kremem.

Di eS – Szafranowe serum do twarzy z kwasami – skład:

DI ES Serum szafran skad

Aqua, Azelaic Acid, Niacinamide, Urea, Shikimic Acid, Hyaluronic Acid, Allantoin, Algin, Lactobacillus Ferment, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Parfum.

Di eS – Szafranowe serum i krem matujący do twarzy – wrażenia ze stosowania

Niestety szafranowe serum i krem do twarzy z Di eS totalnie się u mnie nie sprawdziły. Pierwszy raz moja skóra zareagowała w tak zły sposób. Zrobiłam dwa podejścia do tych kosmetyków – jedno skończyło się lekkim zaczerwienienim i pieczeniem, a kolejne, kilka tygodni później…

…skóra od razu zaczerwieniła się, zrobiła się ciepła i zaczęła piec. Od razu zmyłam wszystko z twarzy i nałożyłam olej z pestek malin, który przyniósł mi ulgę. Po kilkunastu minutach skóra wróciła do siebie.

DI ES Serum i krem szafran

Nigdy żaden kosmetyki nie podrażnił mi tak skóry. Stosowałam i kwas migdałowy i peeling z 30% kwasów AHA i 2% kompleksu z kwasem salicylowym – nigdy nie miałam takiej reakcji. Przy drugim podejściu nie stosowałam nawet serum, tylko sam krem i skóra podrażniła się jeszcze gorzej.

Krem ma lekką formułę, łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Tak samo serum. Jest leciutkie, wodne. Obydwa te kosmetyki mają wygodne opakowania – krem jest w opakowaniu airless z pompką, a serum w buteleczce z pipetką. Niestety nie mogę polecić tych kosmetyków. U mnie totalnie się nie sprawdziły. Przechowywałam je w odpowiedni sposób i zaczęłam używać w terminie przydatności (który ogółem nie jest zbyt ze względu na naturalny skład). Niestety u mnie coś nie pykło, że tak to kolokwialnie określę. Dla mnie to zbyt mocne kosmetyki, prawdopodobnie o zbyt dużym stężeniu substancji mnie drażniącym. Mimo, że z większością tych składników miałam już do czynienia w innych produktach, to widać tutaj połączenie, formuła po prostu mi nie służy. Szkoda, bo wydawały się naprawdę obiecujące, mają naturalne składy i też kosztowały nie mało (krem to 50zł, serum 35zł).

1

Ocena ogólna:

Plusy:

  • lekka formuła, przyjemna konsystencja
  • naturalny skład

Minusy:

  • strasznie podrażniły skórę
  • mocne działanie

Leave a Reply