Dlaczego warto iść na wybory

Pamiętam, jak czekałam na swoje 18-te urodziny. Bycie dorosłą kojarzyło mi się z możliwością zrobienia prawa jazdy, samodzielnego wynajęcia mieszkania, legalnego kupienia alkoholu i papierosów (których nie paliłam, ale kupić mogłam! ;))… ale także i możliwością głosowania w wyborach i to o nich właśnie chcę napisać parę słów. O tym, dlaczego warto, a nawet trzeba chodzić na wybory. Twój głos naprawdę ma znaczenie!

Na pierwsze wybory po uzyskaniu pełnoletniości, poszłam pełna dumy, że mogę to zrobić! Widząc frekwencję, byłam zaskoczona, że jest tak niska. Zastanawiałam się, dlaczego ludzie, mimo, że mają prawo wyborcze, nie korzystają z niego. Nie szukając daleko, w wyborach do Sejmu i Senatu w 2015 roku wzięło udział 50,92% osób uprawnionych do głosowania. Połowa!? Dlaczego tylko połowa Polaków wzięła udział w wyborach? To smutne, że mając taką możliwość, tak wiele ludzi z niej rezygnuje. Uznajemy, że demokracja jest dobrym dla Polski ustrojem, ale nie korzystamy z jej przywilejów. Kiedyś demokracja była tylko mrzonką, dziś mamy szczęście żyć w państwie, w którym jest. Ba, w niektórych krajach po dziś dzień jej nie ma! A w Polsce aż 50% Polaków nie idzie do urn…

Twój głos się liczy!

Niektórzy mówią, że ich głos się nie liczy. Bo co może taki jeden, samotny głos. No taki jeden samotny głos pewnie niewiele, ale głosując przyłączasz się do większej grupy ludzi, którzy mają takie samo lub podobne zdanie. I Wasze wszystkie głosy się liczą! Jak to się mówi „w kupie siła!”. Wasze głosy mają ogromne znaczenie.

Nie idąc do urny wyborczej, nie znaczy, że nie bierzesz udziału w wyborach

To wcale nie jest tak, że nie idąc na wybory Twój głos nie istnieje. Mimo, że fizycznie nie zjawisz się w lokalu wyborczej, bierzesz udział w wyborach. Nieoddany głos dzielony jest proporcjonalnie na wszystkie partie. Czyli partia, która ma największy wynik głosów oddanych, otrzymuje największy procent Twojego głosu. Zastanów się, czy chcesz, aby Twój „nie-głos” wsparł np. partię, z którą się nie zgadzasz?

Dlaczego warto iść na wybory

Korzystaj ze swojego prawa i obowiązku

Bycie obywatelem wiąże się z określonymi prawami i obowiązkami. Płacisz podatki, stosujesz się do ustanowionego prawa, korzystasz z programów (np. 500+, kuroniówka, becikowe etc.), możliwości, które oferuje Ci państwo. Dlaczego więc nie wypełnisz swojego obowiązku, jakim jest głosowanie w wyborach? To nie wymaga nie wiadomo jakiego poświęcenia i ogromu czasu. Samo oddzanie głosu to dosłownie chwila. Chwila, która ma ogromne znaczenie!

A Ty, co zrobiłeś, aby w Twoim kraju żyło się lepiej?

Każdy lubi czasem pomarudzić, ponarzekać. Chętnie skarżymy się na to, jak się żyje w naszym kraju. Idąc na wybory masz wpływ na to, co się w nim dzieje. Głosując na polityków, którzy mają poglądy najbliższe do Twoich, otwierasz furtkę do zmian. A jeśli te zmiany nie nastąpią, masz wtedy pełne prawo pomarudzić. Nie głosujesz – nie narzekaj, że w kraju dzieje się, jak się dzieje.

Dlaczego warto iść na wybory

Nie wiesz, na kogo oddać głos?

Niestety ostatnio partie polityczne skupiają się na tym, aby pokazywać wyborcom, dlaczego ta druga partia jest niedobra, zamiast pokazać i zainteresować swoim programem. Przecież każda z nich jakiś ma. Jeśli nie wiesz, którą partię wybrać, zajrzyj na stronę latarnikwyborczy.pl i zrób krótki test. Na podstawie swoich odpowiedzi, otrzymasz informację, na ile Twoje poglądy są zbieżne z którą partią. To będzie już dla Ciebie wskazówka, na kogo możesz oddać swój głos. Prawdopodobnie nie ma partii lub kandydata na posła, z którymi zgadzasz się w 100%. Ale przecież w życiu tak nie jest, że zawsze zgadzamy się w pełni z danym człowiekiem. Warto jednak poszukać osoby, do której jest nam najbliżej.

Dlaczego warto iść na wybory

Jeśli te pięć powyższych powodów jeszcze Cię nie przekonało, aby  w tę najprawdopodobniej chłodną październikową niedzielę wyjść z domu i zajść do swojego lokalu wyborczego, może Maria Curie-Skłodowska Cię przekona? Albo Józef Piłsudski? Comedy Central zrobiło świetną kampanię zachęcającą Polaków do pójścia do urn.

 

Na koniec zacytuję Zygmunta Starego z powyższego filmu – „… I pamiętajcie, moi mili, nie zmarnujcie swojej chwili! Każdy głos z najdalszej wioski zmienić może losy Polski!” ;)

 

Follow my blog with Bloglovin

Leave a Reply