Woda i tlen to dwie „rzeczy”, które są nam niezbędne do przeżycia. Niestety zasoby wody pitnej zmniejszają się z każdym dniem. Klimat ociepla się, dodatkowo coraz więcej wód jest po prostu zanieczyszczonych i niezdatnych do picia. Źródła szybko się wyczerpują, ale potrzebują o wiele więcej czasu, aby się odnowić. Powinniśmy więc postarać się ograniczyć jej zużycie i przede wszystkim przestać ją marnować. Oszczędzanie wody to nie tylko odczuwalna różnica w naszym portfelu (mniejsze rachunki), ale i pozytywny wpływ na środowisko.
Poniżej znajdziecie kilka łatwych sposobów na oszczędzanie wody. Nawet jeśli wprowadzisz jeden, dwa z nich, będzie to już miało znaczenie dla naszego środowiska.
-
Wykorzystuj tę samą wodę ponownie
Sposobów jest kilka. Na przykład zamiast wylewać wodę użytą do prania ręcznego, wykorzystaj ją do spuszczenia wody w toalecie. Albo umyj warzywa w misce z wodą – możesz ponownie jej użyć także do spuszczenia w toalecie, albo np. do podlania kwiatków. Możliwości jest wiele! :)
-
Zamontuj perlator
W perlatorze znajduje się sitko, dzięki któremu woda z kranu staje się napowietrzona. Dzięki temu z kranu leje się mniej wody, ale nie zmniejsza się jej strumień. Jedynie napełnienie np. miski lub garnka może trwać trochę dłużej, ale nie jest to mocno zauważalna różnica i utrudniająca życie. Perlator możesz zakupić w marketach budowlanych albo przez internet. My swój kupiliśmy w Lidlu – czasami pojawiają się u nich w ofercie.
-
Nie kupuj wody w plastikowych butelkach. Używaj wielorazowych butelek z filtrem
Aby wyprodukować plastikową butelkę, trzeba zużyć do tego wodę, a później jeszcze tę wodę do tej butelki nalać. Spokojnie możesz pić wodę z kranu. Na rynku dostępnych jest wiele dzbanków i butelek z filtrem. Możesz też przegotować wodę przed wypiciem. Nie kupując wody w plastikowych butelkach, nie dość, że pozytywnie wpływasz na zmniejszenie śmieci w naszym środowisku, to i oszczędzasz samą wodę, a także pieniądze.
-
Bierz prysznic, zamiast kąpieli w wannie
Przyznaję się! Uwielbiam urządzać sobie gorącą kąpiel z pianą w wannie. To nawet jeden z moich sposobów na relaks. Mam jednak świadomość, ile wody trzeba zużyć, żeby taką kąpiel sobie przygotować. Korzystam więc z tej opcji sporadycznie, tylko kiedy bardzo potrzebuję tego typu odprężenia. Wodę po kąpieli staram się wtedy użyć ponownie, przede wszystkim do spuszczania w toalecie.
O wiele oszczędniej jest brać szybki prysznic. Nie dość, że daje natychmiastowe odświeżenie i odprężenie, to jeszcze zużywa się mnie wody.
-
Nie myj naczyń pod otwartym strumieniem wody
Najlepiej nalać wody do miski lub zlewu i tam umyć naczynia, a następnie tylko spłukać je czystą wodą. Dodatkowo wodę z miski po umyciu naczyń możesz wykorzystać do spuszczania w toalecie.
-
Zakręcaj wodę podczas mydlenia rąk, czy też mycia zębów
Wydawałoby się, że to nieduża oszczędność, a jednak! Pomyśl, ile razy dziennie myjesz ręce :) Wystarczy zmoczyć dłonie, zakręcić wodę, skorzystać z mydła, a następnie tylko je spłukać. Podobnie jest w przypadku mycia zębów. Nie ma potrzeby lania wody w czasie, gdy się szoruje szczoteczką :)
-
Gotuj na parze
Aby ugotować warzywa w garnku, musisz wlać wody tyle, aby je całkowicie zakryć. Do gotowania na parze używamy o wiele, wiele mniej wody. Ja mam garnek z nakładką z dziurkami do gotowania na parze, ale można za nieduże pieniądze kupić rozkładane sitko, które dopasowuje się do wielkości garnka.
-
Używaj deszczówki do podlewania ogrodu
Podlewanie ogrodu wodą zebraną podczas deszczu jest dużą oszczędnością, ale jest też dobre dla samych roślin. Postaw w ogrodzie beczkę. Niech zbiera się w niej woda :)
Jeśli interesuje się temat oszczędzania wody i ogólnie bycie EKO, zapraszam do innego wpisu na blogu – jak być EKO w życiu codziennym, gdzie zebrałam 10 rzeczy, które warto zmienić w życiu, aby zrobić coś dobrego dla naszej planety.
Jestem mamą Krzysia i Zuzi oraz żoną Darka. Uwielbiam książki fantasy, postapo, seriale Netflixa i Outlandera. W wolnych chwilach lubię pograć na konsoli lub w jakąś planszówkę (Agricola <3). Praktykuję jogę.