
Przybywam dziś do Was z kilkoma poradami, jak zrobić własnoręcznie antypoślizg na skarpetkach dziecka. Wypróbowałam dwa sposoby i napiszę o każdym z nich parę słów poniżej.
Możesz się zastanawiać, po co w ogóle zabierać się za to samodzielnie, skoro można kupić gotowe skarpetki z antypoślizgowymi kropkami. Otóż ostatnio trafiłam na śliczne skarpetki w zwierzaki i rajstopki z misiami. Od razu wiedziałam, że chcę je widzieć na stópkach mojego synka <3 Jedynym mankamentem tych śliczności był brak antypoślizgu (inaczej zwany ABSem) na podeszwie. Mój Krzyś zdecydowanie tego potrzebuje, bo inaczej nie wyrabia na zakrętach ;) Zdecydowałam więc, że skarpetki te zakupię, a ABSa zrobię sama.
Jak zrobić skarpetki antypoślizgowe za pomocą sylikonu sanitarnego
Tak, nie przewidziało Ci się :) Chodzi o taki zwykły sylikon sanitarny do kupienia w marketach budowlanych. Występują w różnych kolorach (najpraktyczniejsze jednak do tego celu są chyba w kolorze białym lub przezroczyste) i różnych pojemnościach. Nie polecam kupowania dużej tuby sylikonu. Po pierwsze taka tuba jest niewygodna do robienia tak niewielkich wzorków na skarpetkach, a po drugie jeśli nie zużyjesz całej tuby (a raczej do skarpetek nie zużyjesz ;) ), jest ryzyko, że sylikon nieszczelnie zamknięty po prostu zaschnie. Dlatego, mimo, że tak jak zawsze bardzo opłaca kupować się większą ilość, polecam wybranie małej tubki. Jest poręczniejsza i niesie mniejsze ryzyko zmarnowania.
Jak się za to zabrać? Bierzesz skarpetkę i delikatnie malujesz na niej pożądane wzorki. Radzę jednak najpierw popróbować na jakiejś kartce lub nieużywanym materiale, aby nie zniszczyć skarpetki. Powstałe wzory warto spłaszczyć, ponieważ na mocno wypukłych niewygodnie będzie dziecku chodzić. Tak wykonane ABSy należy zostawić najlepiej na całą noc do wyschnięcia, a skarpetki potem uprać.
Metoda ta ma swoje wady. Malowanie wzorków nie jest łatwe bez cieniutkiej końcówki, a jak wiadomo taki zwykły sylikon zazwyczaj jej nie posiada. Druga sprawa to zapach. Ja osobiście nie cierpię tego octowego zapachu sylikonu. Jest on do zniesienia, ale… no, wolę go unikać :)
Sylikon zdecydowanie jest tanim rozwiązaniem, a na pewno tańszym od drugiego sposobu, do którego zaraz przejdę. Jeśli jednak nie masz wprawy wprawy w korzystaniu z sylikonu, wzorki mogą po prostu nie wyjść. Nie mówiąc już o tym, jak się człowiek namęczy, aby wycisnąć odpowiednią ilość tego specyfiku…
Farba do tkanin ABS Viva Decor – prosty sposób na zrobienie antypoślizgu na skarpetkach
Po nie do końca satysfakcjonującym efekcie uzyskanym za pomocą sylikonu sanitarnego, postanowiłam skorzystać z profesjonalnej farby do tkanin ABS Viva Decor, którą zamówiłam na Allegro. Jest to farba przeznaczona do robienia wzorków ABS na skarpetkach i rajstopkach. Ma odpowiednią pojemność (82ml), która jest wystarczająca, aby zrobić naprawdę dużo antypoślizgów na wielu parach skarpetek. Farba ta występuje w wielu barwach. Ja zdecydowałam się na bardzo uniwersalny biały kolor, który pasować będzie do wszystkich kolorów skarpetek. Największą zaletą jednak tej farby jest odpowiednia, cieniutka końcówka, dzięki której możemy w miarę precyzyjnie zrobić wzorki. Ja się zdecydowałam zrobić rządki małych zwierzęcych łapek, które według mnie wyglądają całkiem uroczo na dziecięcej stópce.
Na etykiecie farby napisane jest, że potrzebuje ona 24h na wyschnięcie. W moim przypadku wystarczyło pozostawienie skarpetek na noc. Mimo, że według informacji od producenta powinno się później prać skarpetki w temperaturze maksymalnie 30 stopnia, ja z przyzwyczajenia włączyłam program z 40 stopniami i nic się z moimi wzrokami nie stało :) Są dobrze przytwierdzone do materiału i po kilku tygodniach używania przez Krzysia, nic nie odpadło i wszystkie antypoślizgowe łapki spełniają swoje zadanie.
Farbka ta niestety jest trochę droższa niż sylikon sanitarny. Kosztuje około 20zł plus koszt wysyłki. Jest ona jednak o wiele wygodniejsza niż sylikon i nie ma nieprzyjemnego zapachu. Jeśli mam polecić którąś z tych dwóch metod, zdecydowanie wybieram farbkę ABS Viva Decor.
Jestem mamą Krzysia i Zuzi oraz żoną Darka. Uwielbiam książki fantasy, postapo, seriale Netflixa i Outlandera. W wolnych chwilach lubię pograć na konsoli lub w jakąś planszówkę (Agricola <3). Praktykuję jogę.