Krem Lirene Sun Natura SPF 50+

Na drogeryjne półki niedawno trafiła nowość od Lirene Natura. Krem do twarzy z SPF50 z filtrami mineralnymi. Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i od razu wybrałam  się do Hebe po swój krem. Mimo, że okres testowania jest jest jeszcze niezbyt długi, postanowiłam się z Wami podzielić swoimi pierwszymi wrażeniami jego temat.

Krem Lirene Sun Natura SPF 50+ – co jest w środku

Jeśli chodzi o filtry, jakie są zawarte w kremie Lirene Natura, to są to wyłącznie filtry mineralne – tlenek cynku (Zinc Oxide) oraz dwutlenek tytanu (Titanium Dioxide). Ten pierwszy poza ochroną przed promieniowaniem, działa również łagodząco na stany zapalne. Ten drugi z kolei ma śnieżnobiały kolor i przykładowo w kosmetykach kolorowych jest stosowany po to, aby je rozjaśnić.

Poza filtrami krem zawiera również trochę składników stricte pielęgnacyjnych, np, glicerynę, antybakteryjne i przeciwzapalne wyciągi z kwiatów wiciokrzewu japońskiego i wiciokrzewu przwiercienia, a do tego odżywcze i regenerujące oleje – konopny oraz rzepakowy.

Skład jest średniej długości, ale co najważniejsze jest całkiem niezły, chociaż nie jest całkowicie naturalny. Jeśli unikasz sylikonów i PEGów w kosmetykach, to nie będzie to krem dla Ciebie, gdyż zawiera i jedno i drugie. Dzięki sylikonom łatwiej się go rozprowadza na twarzy, jednak tak, jak pisałam, dla niektórych jest to składnik dyskwalifikujący kosmetyk. Krem zawiera również substancje zapachowe, więc może się też nie sprawdzić przy wrażliwszych cerach, skłonnych do alergii. Mimo wszystko oceniam ten skład na naprawdę warty uwagi.

Krem Lirene Sun Natura SPF 50+ – skład:

Aqua (Water), Dicaprylyl Carbonate, Titanium Dioxide (nano), Zinc Oxide, Isohexadecane, PEG-30 Dipolyhydroxystearate, Canola (Canola) Oil, Cannabis Sativa (Hemp) Seed Oil, Glycerin, Lonicera Caprifolium (Honeysuckle) Flower Extract, Lonicera Japonica (Honeysuckle) Flower Extract, Laminaria Ocholeuca Extract, Caprylic/Capric Triglyceride, Aluminum Hydroxide, Hydroxyacetophenone, Hydrogen Dimethicone, Magnesium Sulfate, Tretoxycaprylylsilane, Parfum (Fragrance), Limonene, Geraniol.

W tym miejscu warto zaznaczyć, że początkowo na stronach internetowych opublikowany został inny skład, który nie zawierał ani sylikonów, ani PEG-30. Na opakowaniu widnieje inny skład i to on obowiązuje, co potwierdzone zostało przez markę Lirene. Trochę szkoda, że wynikło takie zamieszanie z tymi składami, bo część osób może się po prostu rozczarować. Na Instagramie widziałam, że sporo osób zdecydowało się zareklamować/zwrócić krem po zobaczeniu składu. Ja też wolałam ten jak się okazało nieprawidłowy skład, ale jest jak jest ;)

Krem Lirene Sun Natura SPF 50+ – pierwsze wrażenia ze stosowania

Krem Lirene Sun Natura zamknięty jest w tubce o pojemności 120ml, jest to więc całkiem spory produkt. Jest dosyć gęsty, treściwy i ma biały kolor. Podczas rozprowadzania kremu trochę bieli, jednak całość wchłania się po kilku minutach i twarz nie wygląda już trupio. Delikatnie się błyszczy, ale nie rzuca się to w oczy. Należy dać temu kremowi kilkanaście minut na to, żeby ładnie się wchłonął. Efekt na buzi całkiem mi się podoba. Nie czuć za bardzo lepkiej, ciężkiej, ani tłustej warstwy (tak jak to bywało przy kremie ASOA SPF50+++). Po tych kilkunastu minutach spokojnie można nakładać makijaż.

Jeśli chodzi o trwałość makijażu na tym kremie i ogółem jego aplikację, to jestem zadowolona. Buzia nie wyświeca się, nic się nie roluje. Wygląda ładnie i dobrze się trzyma. Noszę makijaż około 9 godzin i po powrocie do domu jest ok.

Cena regularna kremu Lirene Natura Sun SPF 50+ to 44,90zł. Mi się jednak udało go zakupić w promocji za 26,99zł. To naprawdę świetna cena i to jeszcze za tak dużą pojemność i niezły skład. Póki co jestem bardzo zadowolona z tego. Nie jest to najlżejszy krem z filtrem, jaki miałam, ale nie jest najcięższy. Dla mnie jest w pełni akceptowalny :)

Magda

Jestem mamą Krzysia i Zuzi oraz żoną Darka. Uwielbiam książki fantasy, postapo, seriale Netflixa i Outlandera. W wolnych chwilach lubię pograć na konsoli lub w jakąś planszówkę (Agricola <3). Praktykuję jogę.