Maj przywitał mnie śpiewem ptaków zza okna i kojącymi, promieniami słońca wpadającymi ukradkiem do sypialni. Mamy dziś Święto Pracy, dzień wolny. Ja jednak nie zamierzam go spędzić na leniuchowaniu i zabieram się za podsumowanie kwietnia, który okazał się wyjątkowy dla mojego bloga. Ale o tym za chwilę… :)
W kwietniu 2020:
- opublikowałam 9 wpisów. Muszę przyznać, że w tym miesiącu opanowała mnie wena twórcza i miałam mnóstwo pomysłów oraz chęci na pisanie. Mam już nawet zaplanowany wpis, który ukaże się za kilka dni :)
- podsumowałam marzec 2020.
- napisałam recenzje dwóch seriali. Pierwszy z nich to „Unorthodox” – serial, który mnie wyjątkowo poruszył nie tylko jako kobietę. To w jaki sposób Chasydzi traktują kobiety wywołał we mnie oburzenie i ogromny sprzeciw. Z zaciekawieniem, ale i niepokojem obejrzałam losy Esty i podziwiam ją, że zebrała w sobie tyle odwagi, samozaparcia, żeby uciec. Drugą recenzją, jaką ukazała się w kwietniu na blogu była recenzja serialu „Ania, nie Anna”, czyli netflixowej wersji „Ani z Zielonego Wzgórza”. Oglądałam każdy sezon na bieżąco, jak tylko stawał się dostępny dla widzów, jednak dopiero teraz zebrałam swoje wrażenia w jednym wpisie. Serial bardzo mi się podobał i mimo, że pojawiło się w nim wiele nowych wątków, uważam, że wzbogaciły one całą historię. Problematyka, jakiej dotyka „Ania, nie Anna” jest właściwie cały czas aktualna. Nadal zmagamy się z nietolerancją, rasizmem, przedmiotowym traktowaniem kobiet i blokowaniem wolności słowa. Uważam, że to serial, który naprawdę warto obejrzeć. Po więcej szczegółów zapraszam oczywiście do recenzji.
- obejrzałam serial „Miasteczko Twin Peaks”, do którego recenzja pojawi się na dniach.
- napisałam zestawienie 5 seriali o wampirach, które warto obejrzeć. Jeśli więc lubicie taką tematykę, to serdecznie zapraszam do wpisu.
- przetestowałam i spisałam swoje wrażenia z użytkowania kosmetyków z naszej białostockiej Mydlarni Cztery Szpaki. We wpisie znajdziecie moją opinię na temat ich trzech produktów: cytrusowo-ziołowego dezodorantu w kremie, serum do twarzy z koniczyną i różą oraz szamponie do włosów w kostce.
- trochę się rozmarzyłam i z tego rozmarzenia powstał wpis o 5 rzeczach, które zrobię, gdy epidemia już się skończy. Myślę, że każdy z nas jest już mocno zmęczony tą sytuacją i pragnie powrotu do normalności. Na ten niestety jeszcze będziemy musieli trochę poczekać, nie stoi nic jednak na przeszkodzie, aby snuć przyjemne plany na później :)
- postanowiłam zarejestrować się na portalu dla copywriterów. Aby to zrobić trzeba było napisać krótki tekst na zadany temat. W moim przypadku było to udane małżeństwo. Pisało mi się o tymcałkiem przyjemnie, rozszerzyłam więc to, co stworzyłam i tak powstał wpis „Udane małżeństwo – jak je stworzyć”, w którym zamieściłam kilka moich spostrzeżeń i osobistych porad.
- zamieściłam dwa przepisy – na szybki, ale pyszny obiad – pierś kurczaka pieczoną ze szpinakiem i serem oraz zjawiskowy, zielony tort leśny mech.
- wydzieliłam dwie nowe kategorie: beauty, do której przeniosłam wpisy o kosmetykach oraz blogowanie, do której trafiają teraz wpisy dotyczące bloga. Póki co są to podsumowania, ale nie wykluczam publikowania moich doświadczeń z prowadzenia bloga, może jakichś porad – zobaczymy :)
No i na koniec muszę się pochwalić :) Kwiecień 2020 okazał się rekordowym, jeśli chodzi o liczbę wejść na takietomile.pl <3 Od początku roku notuję wzrosty na blogu na poziomie około 30% miesiąc do miesiąca. W kwietniu ruch był jednak aż o 38% od marca. Bardzo mnie to cieszy i niewzykle motywuje do dalszej pracy.
Jestem mamą Krzysia i Zuzi oraz żoną Darka. Uwielbiam książki fantasy, postapo, seriale Netflixa i Outlandera. W wolnych chwilach lubię pograć na konsoli lub w jakąś planszówkę (Agricola <3). Praktykuję jogę.