Leśny Mech to deser, który przykuwa uwagę intensywnym kolorem zieleni skontrastowanym z białym kremem, czerwonymi pestkami granatu i malinami. Podstawą tego ciasta jest szpinak, który raczej kojarzy nam się z daniami na słono. Okazuje się, że podobnie jak dynia, marchew, buraki, także i szpinak świetnie nadaje się do domowych wypieków. Leśny Mech jest na to najlepszym przykładem.
Ciasto Leśny Mech wygląda naprawdę zjawiskowo i zawsze robi wrażenie na moich gościach. Do tego smakuje świeżo, ale też słodko. Dzięki soczystym kolorom, idealnie nadaje się na Wielkanoc. Do kremu dodaję jeszcze świeże maliny (chyba, że akurat nie ma takich pod ręką, to mrożone).
Składniki:
Mój tort jest 4-poziomowy. Jeśli także chcesz, aby Twój taki był, potrzebujesz podwójnej porcji składników.
Do ciasta:
- 450 g mrożonego szpinaku
- 2 mąki pszennej
- 1 szklanka cukru pudru
- 3/4 szklanki oleju
- 3 jajka
- 1 łyżka proszku do pieczenia
Do kremu:
- 250 g serka mascarpone z lodówki
- 300 ml śmietany 30% lub 36%
- 3 łyżki cukru pudru
- 2 łyżeczki cukru wanilinowego
- ewentualnie śmietan-fix (jeśli obawiasz się, że może nie udać Ci się ubiciem śmietany z serkiem mascarpone. Ja się staram mieć jakieś opakowanie w zanadrzu)
- 200 g świeżych lub mrożonych malin
- garść borówek
- 1 granat
To do dzieła :) Zaczynamy od przygotowania ciasta.
Szpinak wyjmij odpowiednio wcześnie z zamrażalnika, aby się rozmroził. Jak już będzie rozmrożony, odciśnij z niego nadmiar wody i zblenduj na gładką masę. Jajka zmiksuj z cukrem pudrem. Gdy powstanie już jednolita masa, stopniowo dodawaj olej, cały czas miksując. Zależy nam na tym, aby ciasto nie straciło puszystości. Następnie dodaj przygotowany wcześniej szpinak i dalej miksuj, ale na małych obrotach. Na koniec dodaj przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i wszystko dokładnie wymieszaj.
Tortownicę (26 cm) wyłóż papierem, w razie potrzeby posmaruj boczki margaryną i obsyp bułką tartą, aby nie ciasto nie przywarło do powierzchni. Wlej ciasto do tortownicy i wstaw do piekarnika nagrzanego do około 180 stopni na około 40 minut. Pod koniec tego czasu sprawdzaj za pomocą wykałaczki, czy ciasto już się upiekło.
W czasie, gdy ciasto będzie się piekło, zabieramy się za przygotowanie kremu.
Do sporej miski wlej śmietankę, dodaj serek mascarpone, cukier puder i cukier wanilinowy. Ubij wszystko mikserem. Krem powinien być w miarę sztywny. Jeśli jednak tak się nie stało, możesz wsypać wspomniany śmietan-fix i miksować jeszcze przez chwilę.
Gdy ciasto będzie już pieczone i wystudzone przekrój je na pół. Z górnej części delikatnie łyżeczką wybierz środek ciasta i przełóż do oddzielnej miseczki. Spód ciasta wyłóż połową kremu i powtykaj w niego maliny. Przykryj wydrylowaną górą ciasta i połóż kolejną warstwę kremu wraz z malinami. Zostaw sobie trochę kremu, aby zakryć nim boki tortu. Wierzch obsyp ciastem wydrylowanym ze środka i połóż maliny oraz borówki. Tort dobrze się schować na jakiś czas do lodówki.
Jestem mamą Krzysia i Zuzi oraz żoną Darka. Uwielbiam książki fantasy, postapo, seriale Netflixa i Outlandera. W wolnych chwilach lubię pograć na konsoli lub w jakąś planszówkę (Agricola <3). Praktykuję jogę.
