Przyznam szczerze – listopad 2020 nie był dla mnie zbyt łaskawy. Pierwszą połowę miesiąca przechorowałam i przesiedziałam w domu, a drugą ogarniałam zaległości w pracy i w domu, które porobiły mi się przez czas choroby. W efekcie blog zszedł na drugi, a może i trzeci plan. Grudzień zapowiada się lżej, myślę więc, że powinien minąć lepiej :) Przejdźmy więc do podsumowania listopada 2020.
W listopadzie 2020:
- napisałam jedynie cztery wpisy. Mam jednak dwa zaczęte i niebawem zostaną opublikowane
- pierwszym wpisem było podsumowanie października 2020
- napisałam recenzję nowej linii kosmetyków do włosów – OnlyBio Hair. To bardzo udana seria i myślę, że będę do niej wracać (zwłaszcza do wcierki na porost włosów)
- napisałam bardzo ważny dla mnie wpis o tym, dlaczego warto wspierać zbiórki charytatywne. Zachęcam również do wsparcia jednej z niech. Mama Maciusia Cieślika zbiera środki na najdroższy lek świata – ZolgenSMA. Koszty są przeogromne – aż 9,5 miliona złotych! Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/macius-cieslik
- opublikowałam przepis na pyszne kanapki z łososiem, jajkiem i koperkiem. Polecam na śniadanie lub lunch do pracy :)
Bardzo się cieszę, że mimo, że nie miałam w listopadzie tyle czasu i energii do prowadzenia, to blog zaliczył kolejny rekordową liczbę odwiedzin :) To niezwykle motywujące i satysfakcjonujące patrzeć, jak stworzona przez siebie strona rośnie :)
No to na tyle, jeśli chodzi o listopad 2020. Grudzień powinien być łaskawszy :) A poza tym… Grudzień to jeden z piękniejszych i najbardziej magicznych miesięcy w roku <3
Jestem mamą Krzysia i Zuzi oraz żoną Darka. Uwielbiam książki fantasy, postapo, seriale Netflixa i Outlandera. W wolnych chwilach lubię pograć na konsoli lub w jakąś planszówkę (Agricola <3). Praktykuję jogę.