Nie dane nam było zbyt długo pocieszyć się wiosenną pogodą. Maj zakończył się pochmurnym, deszczowym niebem. Czy czerwiec będzie łaskawszy? Na to liczę. Liczę również na to, że uda mi się utrzymać tempo i liczbę wpisów na blogu, bo maj pod tym względem wypadł naprawdę nieźle! Miałam dobre flow i przestrzeń do pisania, więc pisałam. A teraz jak co miesiąc zapraszam do podsumowania wpisów.
W maju 2022:
- opublikowałam aż 10 wpisów. To jeden z lepszych miesięcy od dłuższego czasu :)
- miesiąc zaczęłam tradycyjnie od podsumowania minionego, czyli kwietnia 2022
- napisałam dwie opinie kosmetyków, których używałam: nowego kremu z filtrem SPF30 z serii Lirene Oh, just peachy oraz kremu do stóp Anty Tarka
- zrobiłam zestawienie moich 5 ulubionych kremów z filtrem SPF50
- przygotowałam długi wpis o mojej nowej macie do jogi od Moonholi. To mata z kauczuku z warstwą PU o przepięknym magicznym wzorze
- kupiłam kilka książek, które zebrałam w pierwszym na blogu magicznym bookhaulu
- opisałam swoje wrażenia z pracy z kartami Wyroczni Mocy Bogiń
- napisałam recenzję filmu „365 dni. Ten dzień”, który powstał na podstawie książki Blanki Lipińskiej
- dodałam dwa przepisy: pierwszy na przepyszną, puszystą drożdżówkę z malinami, a drugi na bataty faszerowane mięsem mielonym i szpinakiem.
Bardzo się cieszę, że udało mi się w maju znaleźć czas na napisanie tylu wpisów na blogu. Jednak przy dwójce dzieci, zawsze mam poczucie, że dobra mogłaby być dłuższa. Trzymam kciuki za to, aby w czerwcu również udało mi się wygospodarować tyle przestrzeni na pisanie. Bo pomysłów na wpisy mam naprawdę sporo!
Jestem mamą Krzysia i Zuzi oraz żoną Darka. Uwielbiam książki fantasy, postapo, seriale Netflixa i Outlandera. W wolnych chwilach lubię pograć na konsoli lub w jakąś planszówkę (Agricola <3). Praktykuję jogę.