Ministerstwo Dobrego Mydła – Konfitura Róża – Malina. Krem do twarzy i serum

Ministerstwo Dobrego Mydła to marka, którą znam i lubię już od dłuższego czasu (ich peeling śliwkowy jest naprawdę niezły). Kiedy tylko trafiła mi się próbka ich kremu do twarzy Konfitura róża – malina od razu wiedziałam, że muszę mieć pełnowymiarową wersję tego produktu. Tym bardziej, że w moich kosmetycznych zapasach czekało już serum z tej samej linii.Przejdźmy więc do omówienia w kilku słowach składów, a później moich wrażeń ze stosowania.

Ministerstwo Dobrego Mydła Krem do twarzy. Konfitura róża – malina

Krem konfitura malina – róża ma dosyć długi skład, wypchany po brzegi dobroczynnymi składnikami aktywnymi. Zacznijmy od olejów, które znalazły się w kremie:

• olej z nasion dzikiej róży – świetnie odżywia cerę suchą, ale równie dobrze sprawdza się przy mieszanej, dojrzałej i naczynkowej. Zmiękcza skórę i ją wygładza.
• olej z nasion jabłek – zmiękcza, nawilża i łagodzi stany zapalne. Jest bogaty w witaminę E i fitosterole
• olej z nasion malin – działa łagodząco, przeciwzapalnie i antybakteryjnie. Zawiera witaminy E i A
• olej z nasion słonecznika – jest niezwykle bogaty w witaminę E, kwasy Omega-6 oraz beta-karoten. Działa przeciwzapalnie, przeciwstarzeniowo i reguluje wydzielanie sebum.

Poza olejami w składzie znalazły się również uelastyczniające estry oleju z pestek granatu, przeciwzmarszczkowa betaina cukrowa, odżywiający ekstrakt z owocu kokosa, czy też bakterie kwasu mlekowego. Do tego mamy ferment z rzodkwi, który jest jednocześnie konserwantem pochodzenia roślinnego, jak i składnikiem pielęgnacyjnym o działaniu nawilżającym, antybakteryjnym i łagodzącym podrażnienia.

Dodatkowo warto zwrócić uwagę na stabilną formę witaminy C, która wesprze walkę z przebarwieniami, oraz witaminę E, nie bez powodu zwaną „witaminą młodości”, gdyż świetnie działa przeciwstarzeniowo i uelastyczniająco.

Ministerstwo Dobrego Mydła Krem do twarzy. Konfitura róża – malina. Skład:

Aqua, Rosa Canina Seed Oil, Cetyl Alcohol, Glycerin, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Betaine, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Pyrus Malus Seed Oil, Rubus Idaeus Seed Oil, Squalane, Punica Granatum Seed Oil Polyglyceryl-4 Esters, Hydrogenated Farnesene, Propanediol, Lactobacillus, Cocos Nucifera (Coconut) Fruit Extract, Malus Domestica Fruit Cell Culture Extract, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Ubiquinone, Lactobacillus/Arundinaria Gigantea Ferment Filtrate, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, 3-O-Ethyl Ascorbic Acid, Lactic Acid, Hydrolyzed Jojoba Esters, Olive Oil Decyl Esters, Bentonite, Isomalt, Acacia Senegal Gum, Xanthan Gum, Dehydroacetic Acid, Citric Acid, Parfum, Benzyl Alcohol, Hydrated Silica, Squalene, Chlorella Vulgaris Extract, Maris Sal, Beta-Carotene, Citronellol, Limonene, Geraniol, Linalool.

Ministerstwo Dobrego Mydła Serum róża – malina:

Teraz bierzemy na tapetę serum róża – malina. Składa się ono w 98,2% ze składników naturalnych i jest przede wszystkim połączeniem olejów:

• olej z nasion dzikiej róży – bardzo ładnie się wchłania i zawiera witaminę E i A, dzięki czemu działa przeciwstarzeniowo
• olej z nasion malin – mój ukochany olej, który świetnie działa na moją mieszaną cerę. Łagodzi, nie zatyka porów, działa przeciwzapalnie – mi się sprawdza naprawdę super i lubię kosmetyki, które go zawierają.
• olej z pachnotki zwyczajnej – nawilża, łagodzi i wspomaga tworzenie kolagenu

• olej z pestek dyni – zawiera witaminy A, C, D i E, beta-karoten, cynk i nienasycone kwasy tłuszczowe. Będzie dobrze służył cerze mieszanej, dojrzałej i naczyniowej
• olej buriti – szczególnie polecany cerze dojrzałej ze względu na silne działanie przeciwstarzeniowe
• olej rycynowy – zmiękcza i odżywia. Dobrze działa na włoski, więc przy twarzy powinien dobrze pielęgnować brwi

Do tej mieszanki cudnych olejów dorzucamy jeszcze skwalan, który zmiękcza i poprawia koloryt skóry. Nadaje się do każdego typu cery, również wrażliwej. Do tego Balsam Copaiba, który składa się żywic i olejków eterycznych. Działa przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybiczo i odkażająco.

Ministerstwo Dobrego Mydła Serum róża – malina. Skład:

Rosa Canina Seed Oil, Hydrogenated Farnesene, Squalane, Rubus Idaeus Seed Oil, Perilla Frutescens Seed Oil, Cucurbita Pepo Seed Oil, Tripelargonin, Mauritia Flexuosa Fruit Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Lecithin, Ricinus Communis Seed Oil, Glyceryl Rosinate, Glyceryl Oleate, Olea Europea Oil Unsaponifiables, Tocopherol, Parfum, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Copaifera Officinalis Resin, Ubiquinone, Hydrogenated Retinol, Capryloyl Glycine, Linalool, Geraniol, Citronellol, Limonene.

Ministerstwo Dobrego Mydła – konfitura róża – malina i serum. Wrażenia ze stosowania

Krem konfitura róża – malina ma ładny żółty kolor i dosyć lekką konsystencję. W ogóle ten krem jest bardzo lekki, idealny na dzień i pod makijaż, chociaż były dni, kiedy potrzebowałam nałożyć drugą warstwę na same policzki, bo były suche. Wydaje mi się więc, że krem ten powinien się fajnie sprawdzić nie tylko przy cerze mieszanej, takiej jak moja, ale i przy tłustej. Dla cery suchej może być za mało treściwy.

Krem ma przecudowny zapach różanego nadzienia pączka :) Jest naprawdę przyjemny i nieuporczywy. Krem dobrze się rozprowadza i wchłania, pozostawiając skórę naprawdę nieźle nawilżoną i miękką w dotyku. Nie lepi się, nie roluje.

Wieczorem pod krem nakładam dodatkowo serum z tej samej serii. Serum jest olejowe, ale dosyć lekkie. Nie mam wrażenia nałożenia typowego tłuściocha na twarz. Przykrywam go konfiturą róża – malina i dzięki temu nie muszę kupować oddzielnego kremu na noc. Serum ma również przyjemny, nienachalny zapach i dobrze się rozprowadza. Rano po umyciu twarzy, moja skóra jest wygładzona i miękka. Widać, że taka kuracja jej służy. Mimo zawartości witaminy C zarówno w kremie, jak i w serum nie zauważyłam znacznego działania na przebarwienia. Być może powinnam zużyć więcej niż po jednym opakowaniu każdego z kosmetyków.

Podsumowując, uważam, że Ministerstwo Dobrego Mydła robi nie tylko dobre mydła, ale i kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Widać, że ich składy są przemyślane i pełne dobroczynnych substancji, składników aktywnych. Są przyjemne w użytkowaniu i skuteczne. Skóra po ich użyciu jest nawilżona, wygładzona i miękka. Konfitura róża – malina świetnie sprawdza się pod makijaż i idealnie współgra wieczorem z serum. Cena rynkowa kremu to 94zł (ja kupiłam taniej – za 79zł), a serum 86zł (które również złapałam na promocji za 65zł). Nie są to małe ceny i zdecydowałam się na zakup tych kosmetyków po użyciu próbek, które trafiły mi się w różnych beauty boxach.

Magda

Jestem mamą Krzysia i Zuzi oraz żoną Darka. Uwielbiam książki fantasy, postapo, seriale Netflixa i Outlandera. W wolnych chwilach lubię pograć na konsoli lub w jakąś planszówkę (Agricola <3). Praktykuję jogę.