Niedawno podzieliłam się z Wami swoją opinią o kremie brzoskwiniowym na dzień i kremie z 7 wyciągami odmładzającymi na noc z OnlyBio Ritualia Tranqulity. Nadeszła teraz pora na ich zbawienny krem pod oczy i serum do twarzy dodające blasku. Czy sprawdziły mi się tak dobrze jak kremy z tej samej serii? Uwaga – spoiler – po stokroć tak!
OnlyBio Ritualia Tranquility Zbawienny krem pod oczy – 15ml
Krem pod oczy OnlyBio Ritualia Tranquility zamknięty jest w szklanym, niewielkim słoiczku. Ogółem preferuję kremy pod oczy w tubce lub w buteleczce z pompką, ale taka forma też jest dla mnie akceptowalna. Design jest spójny z resztą kosmetyków z serii Ritualia – mamy czarną zakrętkę i pudrowo różową etykietę z eleganckim napisem.
W składzie zbawiennego kremu pod oczy OnlyBio Ritualia zaraz po wodzie mamy masło shea, które jest głęboko regenerujące i odżywcze. Dalej mamy Dicaprylyl Carbonate, czyli emolient pochodzenia naturalnego, który wzmacnia barierę hydrolipidową skóry i ogranicza ucieczkę wody ze skóry. Poza masłem shea w zbawiennym kremie pod oczy znalazło się jeszcze masło mango o działaniu wspierającym gojenie się drobnych ranek, otarć i podrażnień oraz odżywczy olej z awokado.
Następnie w składzie mamy wosk z borówki (Rhus Verniciflua Peel Cera) pozyskiwany z łupiny owoców chińskiego drzewa lakierowego. To ciekawy składnik o działaniu nawilżającym i ochronnym, który może być używany jako lżejsza alternatywa wosku pszczelego. Hydrolizat protein owsa (Potassium Olivoyl Hydrolysed Oat Protein) z kolei wiąże wodę w naskórku, dzięki czemu zapobiega jej utracie. Do kremu pod oczy trafił również Bacillus Subtilis Ferment znany już z kremu z 7 wyciągami odmładzającymi. Odblokowuje on ujścia gruczołów łojowych, zapobiegając powstawaniu zaskórników. Do tego mamy również uelastyczniający kolagen roślinny, nawilżające oleje z rokitnika i z nasion słonecznika.
Jak widać skład kremu prezentuje się bardzo dobrze. Mamy tu wiele cennych składników pochodzenia naturalnego, które działają nawilżająco, regenerująco i uelastyczniająco na delikatną skórę pod oczami. Jestem zadowolona z tego kremu. Jest lekki i ma bardzo przyjemną, aksamitną konsystencję. Dobrze współgra z kremami do twarzy z serii i świetnie nadaje się pod makijaż. Nie jest tłusty, nie obciąża skóry pod oczami. Jego zapach jest bardzo delikatny, powiedziałabym, że ledwo wyczuwalny.
Cena regularna zbawiennego kremu pod oczy OnlyBio Tranquility Ritualia to 44,99zł, co nie jest najniższą ceną. Mi jednak udało się go zakupić na promocji w Rossmannie za 29,99zł. Warto więc polować na obniżki.
Tutaj kupisz zbawienny krem pod oczy Onlybio Ritualia –> kliknij.
OnlyBio Ritualia Tranquility Zbawienny krem pod oczy – skład:
Aqua, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Dicaprylyl Carbonate, Oleic/Linoleic/Linolenic Polyglycerides, Propanediol, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Mangifera Indica (Mango) Seed Butter, Persea Gratissima (Avocado) Oil, C13-15 Alkane, Glycerin, Rhus Verniciflua Peel Cera, Potassium Olivoyl Hydrolysed Oat Protein, Bacillus Subtilis Ferment, Polyglutamic Acid, Hippophae Rhamnoides (Sea Buckthorn) Fruit Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Glyceryl Oleate, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Tocopherol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Benzoic Acid.
OnlyBio Ritualia Tranqulity Serum do twarzy dodające blasku – 30ml
Podobnie jak w kremie na noc z 7 wyciągami odmładzającymi, również w serum dodającym blasku mamy w składzie propanediol, czyli roślinny glikol. Chroni on skórę przed utratą wody, dzięki czemu ma działanie nawilżające. Dalej mamy C13-15 Alkane – emolient, który natłuszcza i wygładza skórę. W składzie jest też zmiękczający skwalan oraz nawilżający hydrolat z owoców pomarańczy zawierający kwas askorbinowy, cytrynowy, foliowy, witaminę B1 i B2, prowitaminę A, biotynę i sole mineralne. Za dodanie blasku skórze odpowiada w tym serum przede wszystkim Ascorbyl Tetraisopalmitate, czyli pochodna witaminy C. To bardzo skuteczna forma witaminy C. Ma działanie antyoksydacyjne, przeciwzapalne i rozjaśniające. W połączeniu z Micą, mamy ciekawy efekt delikatnego rozświetlenia.
Do tego w serum znalazły się również olej rokitnikowy, Bacillus Subtilis Ferment oraz kwas poliglutaminowy, które znamy już z poprzednich kosmetyków z serii OnlyBio Tranquility Ritualia. Jeśli ktoś unika glikoli, to to serum nie będzie dla niego, gdyż zawiera Pentylene Glycol.
Serum ma trochę inną od tych standardowych szklanych z gumową końcówką. OnlyBio Ritualia zaoferowało nam pipetę z guziczkiem u góry. Potrzebowałam chwili, aby się przyzwyczaić do trochę innego nabierania serum, ale finalnie nie jest zbyt zadowolona z takiego rozwiązania. Nie jest ono najwygodniejsze, tym bardziej, że zdarzyło mi się, że podczas naciskania guziczka, żeby wycisnąć kosmetyk, cała pipeta się rozsunęła i musiałam ją na nowo poskładać i powciskać. Nie jest to zbyt wygodne i przyjemne podczas wieczornej pielęgnacji.
Jeśli chodzi o działanie serum OnlyBio Ritualia to jestem całkiem zadowolona. Nie jest to jakiś mega innowacyjny produkt, który wywołuje diametralne zmiany, ale według mnie jest całkiem ok. Ma przyjemną, lekką i kremową konsystencję. Dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Oczywiście świetnie współgra z innymi kosmetykami z serii. Zapach jest taki sam jak w przypadku kremu na noc z 7 wyciągami odmładzający. Rano po przebudzeniu moja skóra jest przyjemnie nawilżona, ale nie tłusta i obciążona. Znacznego rozjaśnienia i blasku nie zauważyłam, ale mam wrażenie subtelnego wyrównania kolorytu skóry. Ogółem bardzo dobrze używało mi się tego serum, jednakże to, co bym zdecydowanie zmieniła to pipeta. Preferuję jednak tradycyjne.
Co do ceny, to regularna to 49,99zł. Ja dokonałam zakupu w promocji (podobnie jak pozostałe produkty z serii) i zapłaciłam 34,99zł. Jak dla mnie bardzo ok i akceptowalna jak na taki skład.
Tutaj kupisz serum do twarzy dodające blasku Onlybio Ritualia –> kliknij.
OnlyBio Ritualia Tranqulity Serum do twarzy dodające blasku – skład:
Aqua, Propanediol, C13-15 Alkane, Coco Caprylate/Caprate, Glycerin, Squalane,Citrus Aurantium Dulcis Fruit Water, Cetearyl Olivate, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Sorbitan Olivate, Bacillus Subtilis Ferment, Polyglutamic Acid, Hippophae Rhamnoides (Sea Buckthorn) Fruit Oil, Betaine, Acacia Senegal Gum, Sodium PCA, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Pentylene Glycol, Mica, Xanthan Gum, Sudium Surfactin, Benzyl Alcohol, Citric Acid, Dehydroacetic Acid, Tocopherol, Benzoic Acid, Potasium Sorbate, Sodium Benzoate, Parfum, Geraniol, Limonene, Linalool, CI 77891, CI 77491.
OnlyBio Ritualia Tranqulity Zbawienny krem pod oczy i Serum do twarzy dodające blasku – czy warto
Moim zdaniem jak najbardziej warto przetestować krem pod oczy i serum do twarzy z serii OnlyBio Ritualia Tranqulity. Jak dla mnie to są takie kosmetyczne perełki. Podobnie jak kremy na dzień i na noc pięknie działają na moją skórę i naprawdę jej służą. Serum pięknie pachnie, dokładnie tak jak krem z 7 wyciagami odmładzającymi i to jest super, bo świetnie razem współgrają przy wieczornej pielęgnacji. Moja skóra rzeczywiście trochę zyskała na blasku, jest promienna, wyciszona i ma wyrównany koloryt (a potrzebowała tego po pandemicznym mascne).Używając tych kosmetyków czuję naprawdę fajnie i całkiem luksusowo. Mimo, że są z raczej średniej półki cenowej, mam wrażenie jakbym używała produktów z gabinetów SPA. Mają przepiękny design i opakowania.
Zapraszam do zajrzenia do pozostałych dwóch recenzji reszty kosmetyków z serii OnlyBio Tranquility Ritualia:
- OnlyBio Ritualia Tranquility krem brzoskwiniowy na dzień i krem z 7 wyciągami odmładzającymi na noc
- OnlyBio Ritualia Tranqulity jedwabista pianka myjąca, olejek do demakijażu i masażu twarzy oraz balansujący tonik
Ocena ogólna:
Zalety:
- fajny, naturalny skład (pomijając glikol pentylenowy, jeśli ktoś unika glikoli)’
- ładne, spójne opakowania
- piękny zapach serum i przyjemna konsystencja obu kosmetyków
Wady:
- pipeta w serum
Jestem mamą Krzysia i Zuzi oraz żoną Darka. Uwielbiam książki fantasy, postapo, seriale Netflixa i Outlandera. W wolnych chwilach lubię pograć na konsoli lub w jakąś planszówkę (Agricola <3). Praktykuję jogę.