wrzesień 2021 podsumowanie

Kolejny miesiąc za nami. Czy też macie wrażenie, że czas tak szybko leci? Ani się obejrzałam, a zaczął się październik. Dla mnie to będzie wyjątkowy miesiąc, gdyż nasza rodzina się powiększy :) To jednak są plany na jego połowę, a póki co zajmę się jeszcze minionym już wrześniem.

We wrześniu 2021:

  • opublikowałam 5 wpisów. Nie jest to zbyt wiele, ale wrzesień okazał się u mnie miesiącem ogarniania wielu spraw związanych z ciążą. Chodziłam po lekarzach, badaniach, a w domu starałam się jak najwięcej uporządkować i jak najlepiej przygotować się na pojawienie się córeczki. Planowałam napisać kilka wpisów na zaś, ale jak się okazało nawet nie udało mi się zrobić tyle, ile zakładałam, że w każdym miesiącu się ukaże. Trudno, zdarza się i tak :) Życie to sztuka kompromisów i określania priorytetów.

podsumowanie września 2021

  • Pierwszym wpisem na blogu był post o sierpniowej edycji I love boxa premium w wersji eco. Niestety okazał się ogromnym rozczarowaniem. Deklarowana wartość produktów według I love box według mnie mocno naciągana, a terminy ważności kosmetyków z pudełka są krótkie (większości do grudnia 2021, a jednego do lutego 2022). Są to więc kosmetyki do zużycia na już. Ostatecznie I love box doprowadził mnie do decyzji, że odpuszczam ich pudełka. Na rynku są teraz naprawdę inne fajne opcje, gdzie wszystko jest tak, jak powinno, bez naginania.

wrzesień 2021

  • ze względu na to, że sierpniowy I love box dotarł do mnie równiutko 1 września, blogowe podsumowanie sierpnia pojawiło się dzień później.
  • we wrześniu spakowałam też torbę do szpitala. Na blogu podzieliłam się z Wami moimi typami kosmetycznymi na ten pobyt i powstał wpis „Moja kosmetyczka na porodówkę”.

podsumowanie września 2021

Po raz kolejny nie zabrałam się za obiecany wpis o mojej pielęgnacji w ciąży, ale już się za niego zabieram! Zrobiłam już zdjęcia i siadam od razu do pisania :)

Jeśli chodzi o ruch na blogu, to bardzo się cieszę, że mimo, że nie miałam czasu, ani głowy do pisania we wrześniu, nie odbiło się to negatywnie na statystykach. A nawet wręcz przeciwnie – udało się zaliczyć ponad 7% wzrostu :) Bardzo mnie to cieszy. Co więcej, porównując wrzesień 2021, z wrześniem 2020 mam teraz prawie dwa razy większy ruch! To niezwykle motywujące i naprawdę przyjemne uczucie :)

Leave a Reply