Mimo, że osobiście preferuję dezodoranty w kulce, to lubię czasem sięgnąć po ten w kremie. Ostatnio trafiłam na ciekawą propozycję od BodyBoom – przystępna cena, przyjemny zapach. Postanowiłam wypróbować. Zobaczcie, co z tego próbowania wyszło :)
Naturalny dezodorant w kremie BodyBoom Skin Harmony – co mamy w środku
Naturalny dezodorant w kremie od BodyBoom występuje w dwóch wariantach zapachowych: melon i ogórek oraz dzikie kwiaty, który ja wybrałam. Składowo obydwa prezentują się podobnie. Na początku w INCI mamy Sodium Bicarbonate, czyli sodę oczyszczoną – podstawowy składnik w naturalnych dezodorantach w kremie. Ma ona działanie bakteriobójcze, a to właśnie bakterie odpowiedzialne są na pojawienie się brzydkiego zapachu potu. Soda ma jednak moim zdaniem jedną dużą wadę, jeśli chodzi o stosowanie jej pod pachy. Niestety u niektórych wywołuje podrażnienie ze względu na różne odczyny pH. Nasza skóra ma kwaśne pH, a soda zasadowe. Do tego często skóra pod pachami jest o wiele wrażliwsza niż w innych miejscach. Stąd u części osób prędzej, czy później może wystąpić podrażnienie. U mnie się pojawia po dłuższym, codziennym stosowaniu. Używana sporadycznie nie powoduje takiego problemu.
Działania dezodorantu wspiera dodatkowo skrobia kukurydziana (Oryza sativa (rice) starch) o właściwościach absorpcyjnych. Do tego matuje i nawilża skórę. Skrobia kukurydziana znajduje się w składach niektórych zasypek dla niemowląt.
Dalej w składzie mamy odżywczy olej kokosowy i sojowy, masło shea, masło z nasion kakaowca oraz wosk candedillia. Dzięki zastosowaniu tych składników skóra jest dobrze nawilżona i zregenerowana. Całość dopełnia skwalan, witamina E. Na końcu INCI mamy substancje odpowiadające za ładny zapach dezodorantu. Skład jest naprawdę ok. Nie mamy tu niepotrzebnych zapychaczy, tylko fajne składniki pielęgnacyjne. Jeśli tylko nie podrażnia Cię soda oczyszczona, to naprawdę nie ma się składowo do czego przyczepi.
Naturalny dezodorant w kremie BodyBoom Skin Harmony – skład:
Sodium Bicarbonate, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Oryza Sativa (Rice) Starch, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Squalene, Ascorbyl Palmitate, Glycine Soja (Soybean) Oil, Parfum, Linalool, Limonene.
Naturalny dezodorant w kremie BodyBoom Skin Harmony – moja opinia
Rzuciliśmy już okiem na skład dezodorantu BodyBoom, teraz pora więc na moją opinię po dwóch miesiącach stosowania. Dezodorant jest łatwo dostępny w drogerii Rossmann i w sklepach internetowych. Jego cena to 24,99zł, ale w promocji można go złapać za około 18zł, co jest naprawdę atrakcyjną ceną, jak na naturalny dezodorant w kremie. Dezodorant zamknięty jest w niewielkim, wygodny plastikowym słoiczku. Osobiście, mimo, że wiem, że szklane opakowania są bardziej ekologiczne, preferuję te plastikowe ze względu na ich wagę i to, że się nie tłuką tak jak szklane. W przypadku BodyBoom jednak pojemniczek jest wykonany w 100% z materiału z recyklingu. Mamy więc tutaj zarówno wygodę, jak i ekologiczne podejście marki. Do tego dezodorant jest wegański i cruelty free. Należy go zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia.
Pierwszy dezodorant w kremie, jakiego używałam to ten od 4 Szpaków (kliknij, żeby przejść do wpisu –> Dezodorant w kremie Cztery Szpaki) Dobrze go wspominam, chociaż chyba bardziej konsystencją odpowiada mi ten od BodyBoom, który jest przyjemnie gładki i łatwiej się zmywa z dłoni po nałożeniu na skórę pod pachami. Zapach, który wybrałam, czyli dzikie kwiaty, jest dość słodki, bardzo ładny, kwiatowo-owocowy, niezbyt nachalny. Bardzo przypadł mi do gustu.
Jeśli chodzi o działanie, to jak każdy dezodorant na bazie sody oczyszczonej sprawdza się u mnie świetnie. Naprawdę dobrze chroni przed brzydkim zapachem potu. Na co dzień wystarcza mi „zwykły” dezodorant w kulce, a ten w kremie używam, kiedy wiem, że czeka mnie większy wysiłek fizyczny lub więcej stresu, kiedy mogę się mocniej spocić. Tak jak pisałam przy okazji omawiania składu, soda oczyszczona stosowana u mnie z umiarem, nie powoduje podrażnień. Jeśli jednak zaczęłabym używać tego dezodorantu codziennie, pojawiłoby się zaczerwienienie i dyskomfort.
Podsumowując, dezodorant BodyBoom oceniam naprawdę dobrze. ładnie pachnie, dobrze chroni przed brzydkim zapachem, ma przyjemną konsystencję (ani za gęstą, a nie za rzadką) wygodną do nakładania na skórę pod pachami. Gdyby nie pojawiało mi się po codziennym stosowaniu podrażnienie od sody oczyszczonej, byłby to kosmetyk idealny. Używany z umiarem spisuje się jednak na medal.
Ocena ogólna:
Zalety:
- dobry skład
- świetne chroni przed brzydkim zapachem
- dobra dostępność w Rossmannie
- przystępna cena 24,99zł, a w promocji jeszcze taniej
- ładny zapach
Wady:
- nie dla osób, u których soda oczyszczona wywołuje podrażnienia
Jestem mamą Krzysia i Zuzi oraz żoną Darka. Uwielbiam książki fantasy, postapo, seriale Netflixa i Outlandera. W wolnych chwilach lubię pograć na konsoli lub w jakąś planszówkę (Agricola <3). Praktykuję jogę.